Odpowiedz sobie na pytanie: „Za co siebie lubisz?”. Zapamiętaj odpowiedź na zawsze i przypominaj ją sobie w trudnych momentach. Słuchaj swojego ciała. Jedz smacznie i zdrowo, bądź aktywna. To kilka z wielu dobrych rad, jakie czytelniczkom swojej nowej książki The Fun Diet daje Anna Gruszczyńska

Najważniejsze jest to za co lubisz samą siebie / fot. materiały prasowe

Wilczyca

Anna przez niemal 15 lat walczyła z bulimią. Wie, że gdyby ktoś jej jako młodej kobiecie podpowiedział, że są inne sposoby na szczupłą sylwetkę niż objadanie się i wymioty, nie zachorowałaby. Chce więc przestrzec inne dziewczyny i pokazać im, że zdrowy styl życia może być przyjemnością i zabawą. Historię jej walki z bulimią opisaliśmy rok temu w „Mieście Kobiet”. Przygotowywała wtedy swoją pierwszą książkę Wilczo głodna. Opisuje w niej, od czego zaczęły się u niej zaburzenia odżywiania i skąd wziął się pomysł na wywoływanie wymiotów, bezradność i brak wiedzy lekarzy, a także swoją drogę wyjścia z bulimii. Oprócz książki jest fanpage i blog, za pośrednictwem których Ania dzieli się doświadczeniami i pomysłami na radzenie sobie z kompulsywnym objadaniem się i bulimią. Ania powiedziała nam wówczas m.in.: „Moje ciało mogłoby więcej, gdybym je lepiej traktowała”. I jej nowa książka jest właśnie o tym, jak dobrze traktować swoje ciało.

Dieta na wesoło! / fot. materiały prasowe

The Fun Diet
– Ta książka ma charakter prewencyjny – wyjaśnia Anna Gruszczyńska. – Jest dla osób, które nie mają jeszcze zaburzeń odżywiania, ale są na nie narażone, bo np. chcą schudnąć kilka kilogramów i liczą na diety cud. A ja jestem przeciwniczką diety rozumianej jako głodzenie się, pomysłów w stylu „dieta 1000 kalorii” czy dieta eliminująca jakiś jeden składnik z jadłospisu. Jestem zwolenniczką diety jako zbioru zasad dotyczących zdrowego odżywiania – wyjaśnia.
Książka The Fun Diet jest właściwie zeszytem ćwiczeń dla osoby, która chce zmienić swoje nawyki żywieniowe, i to – co ważne – nie na czas pozbywania się zbędnych kilogramów, ale na stałe! W czasie trzydziestodniowego programu, który proponuje autorka, metodą małych kroków zmienia się swoje przyzwyczajenia związane z jedzeniem i aktywnością fizyczną. Książka to także pomysły, jak zmagać się z potworami, którymi są przede wszystkim lenistwo, wygoda i strach. To one stają na drodze do szczupłej sylwetki i zdrowia. Warto zacząć od przeanalizowania, co i jak jemy i w jakich okolicznościach sięgamy po niezdrowe produkty. Ważne jest również posprzątanie kuchni; usunięcie z niej produktów wysoko przetworzonych i zastąpienie ich tzw. clean foodem, czyli warzywami, owocami i produktami nieprzetworzonymi. Stopniowo również zwiększa się aktywność fizyczną, zaczynając np. od prostych treningów z trenerem na YouTubie, ale też darowując sobie czasami trochę wytchnienia i ćwicząc jogę czy pilates, gdy nie czujemy się w dość dobrej kondycji, by forsować swoje ciało. Wszystkie obserwacje, przemyślenia i pomysły można zapisać w odpowiednim miejscu, a za każde wykonane zadanie przyznać sobie punkt. To pozwala w mierzalny sposób obserwować swoje postępy w drodze do zdrowego stylu życia i dobrego samopoczucia. – Najważniejsze, by dobrze traktować siebie i swoje ciało, słuchać swoich emocji i być dla siebie dobrym – podkreśla Anna.

Paulina Bandura