Sposób na boczki, czyli testujemy Kriolipolizę LipoCryo

Gdybym miała spojrzeć na siebie z umiarkowanym tylko krytycyzmem, to jako największe zmory wskazałabym wystający brzuszek (od zawsze) i boczki (od niedawna). A że nie lubię się nadmiernie katować dla urody i nie grzeszę systematycznością w tej kwestii, zabieg Kriolipolizy LipoCryo, który przetestowałam w VICI Clinic wydał się spełnieniem moich marzeń

Kriolipoliza / fot. materiały prasowe

Kriolipoliza / fot. materiały prasowe

Specjalna głowica zasysa skórę i tkankę tłuszczową, a następnie przez 45 minut schładza tkanki do temperatury +3°C. To wystarczy, żeby zmusić komórki tłuszczowe do masowego samobójstwa. W moim przypadku zabieg został podzielony na trzy etapy i tylko za pierwszym razem odczuwałam coś w rodzaju dyskomfortu. Potem już pełen relaks – pod czujną opieką anioła w bieli, pani Gosi, która cierpliwie i wyczerpująco odpowiadała na wszystkie najdziwniejsze pytania. Zabieg trwa dość długo, ale na szczęście w trakcie można czytać, można się zdrzemnąć, najbardziej zdeterminowani mogą nawet pracować, o ile ułożą się w dogodnej pozycji. Okazuje się, że na pierwsze przyłożenie głowicy VICI Clinic proponuje rabat 50% – to bardzo dobre rozwiązanie, zwłaszcza jeśli na początek chcemy się zorientować, czy zabieg nam odpowiada.

Jeszcze podczas wstępnego wywiadu zostałam poinformowana, że na efektywność zabiegu ma wpływ tryb życia, który będę prowadzić – mam ograniczyć spożycie cukru i pamiętać o wypijaniu odpowiedniej ilości wody. Te zalecenia wydają się oczywiste, ale spodobało mi się, że pani Gosia zwraca na to uwagę – edukacji prozdrowotnej nigdy dość. Bezpośrednio po zabiegu moja skóra była lekko odrętwiała, co było nawet dość zabawnym uczuciem. Uprzedzono mnie też, że w miejscu przyłożenia głowic mogą pojawić się zaczerwienienia lub siniaki. O ile mój brzuch pozbierał się po tych „torturach” bardzo szybko, boczki dochodziły do siebie nieco dłużej, a na widok czerwonych śladów mój mąż przez kilkanaście dni uśmiechał się z politowaniem. No cóż… Czego się nie robi dla kształtnej sylwetki?

Na pełny efekt mam poczekać 6 tygodni (i dopiero wtedy zabieg można ewentualnie powtórzyć, bo jednorazowa kriolipoliza likwiduje do 25% tkanki tłuszczowej), ale już po 2-3 tygodniach można zauważyć stopniowe znikanie tkanki tłuszczowej. I faktycznie – brzuszek jakby mniej odstaje, a to dopiero początek!

VICI CLINIC
sw. Sebastiana 2
31- 049 Kraków

Łucja Kucia

KOMENTARZE

DODAJ KOMENTARZ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>