5 mitów na temat opalania

Słoneczny sezon rozpoczął się na dobre! Choć mamy dopiero początek czerwca, wielu z was już „zaliczyło” pierwsze spotkanie z promieniami UV. Na temat korzystania ze słońca powstało wiele mitów, które jego zwolennicy z uporem maniaka obalają, a przeciwnicy powielają. Jak to jest naprawdę? Warto się opalać, czy nie?

Słońce może wyrządzić tyle dobrego, co złego / fot materiały prasowe

Słońce może wyrządzić tyle dobrego, co złego / fot materiały prasowe

MIT NR 1: Cień schroni przed słońcem

To oczywiście nieprawda, promieniom słońca nie przeszkadza odrobina cienia. Co więcej, przenikają one też przez chmury, szyby, a nawet ubrania. Jeśli zatem masz jasną i delikatną karnację nie daj się złudnemu przekonaniu, że pod parasolem cię „nie chwyci”.

MIT NR 2: Słońce szkodzi

Wszystko w nadmiarze i bez umiaru szkodzi, słońce nie jest tutaj wyjątkiem. Leżenie przysłowiowym „plackiem” cały dzień na plaży bez uprzedniego użycia kremu z filtrem może faktycznie poważnie zaszkodzić, jednak samo słońce (w umiarkowanych dawkach) ma zbawienny wpływ na nasz organizm. Dzięki przebywaniu na słońcu poprawia się nasza odporność, reguluje ciśnienie krwi, przyspiesza przemiana materii. Ponadto słońce zwiększa produkcję witaminy D3 w organizmie. O pozytywnym wpływie na psychikę chyba nie musimy wspominać? ; )

MIT NR 3: Używanie kremu z filtrem uniemożliwi uzyskanie opalenizny

Bzdura. Uzyskamy ją, a dodatkowo zachowamy skórę w dobrej kondycji. Nie ma takiego preparatu, który zatrzymywałby słońce w stu procentach. Nawet te z mocniejszą ochroną SPF pozostają tylko ochronnym filtrem, a nie barierą.

MIT NR 4: Nieważne jakiego kremu użyje

To bardzo istotne. Wysokość faktora należy dopasować do fototypu skóry. Wszystko zależy od tego, jaki mamy fototyp skóry. Najmocniejszej ochrony potrzebują osoby o jasnej karnacji i rudych lub jasnych włosach. Osoby z ciemniejszą cerą mogą używać trochę niższego faktora. Ale wciąż powinny pamiętać o zabezpieczeniu!

MIT NR 5: Kosmetyk kupiony w plażowym sklepiku będzie OK

Może się oczywiście okazać, że ów sklepik dysponuje dobrymi jakościowo produktami, jednak nie ma gwarancji, że będą one odpowiednie dla indywidualnego przypadku. Warto do plażowania przygotować się wcześniej, czytając na temat specyfikacji i potrzeb swojej skóry, dostępnych produktach i wybierając te najlepsze. Warto także próbować nowych rozwiązań, np. używania kosmetyków kolagenowych podczas „plażingu”. Nie słyszałaś o tym? Colway w swojej ofercie ma całą serię kolagenowych produktów stworzonych specjalnie do opalania. Dobrą opinią klientów cieszy się seria Atelo ze złotem, czyli seria produktów do twarzy i ciała w formach kremów i sprei.
Złoto w ich składzie stanowi filtr przeciwsłoneczny i działa przeciwzapalnie. Można też sięgnąć po kolagen natywny Pure lub kolagen naturalny Silver, które to produkty dodatkowo dobrze nawilżają i niwelują słoneczne oparzenia. Uzupełnieniem pielęgnacji będzie pomadka do ust z kolagenem. Delikatny obszar warg jest szczególnie wrażliwy na promienie UV!

więcej: https://www.lagenko.pl/

KOMENTARZE

DODAJ KOMENTARZ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>