Męskie tabu rozwiane! Czytelnik testuje Big Erection!
Właśnie kończymy pierwszą turę naszej (jakże owocnej!) współpracy z Medica Group, marki stojącej za najciekawszymi suplementami diety dla osób… kochających seks! Jednak na koniec stanęłyśmy przed najtrudniejszym zadaniem: testem preparatu na erekcję! Na szczęście, wśród czytelników MK znalazł się odważny rodzynek, chętny do przeprowadzenia badania. Oto wyniki!
Od dawna mój styl życia odbiega od idealnego. Mało się ruszam, jem co popadnie, a weekendy zamiast na siłowni, spędzam czas z kolegami przy piwie. Skutki takiego życia nie przeszkadzały aż do momentu, kiedy wpływ zaczęły mieć także na… seks. Niestety. Wstydziłem się o tym z kimkolwiek porozmawiać, a perspektywa poważnej rozmowy z żoną i przyznanie się jej, że mam problem powodowała u mnie drgawki. Nocami poszukiwałem odpowiedzi na to, jak sobie pomóc w sieci i medycznych poradnikach, jednak do wizyty u urologa czy seksuologa nie paliłem się zanadto. Aż dzięki reklamie w ulubionym magazynie żony, znalazłem rozwiązanie. Nie wahałem się i zdecydowałem, że przetestuję preparat Big Erection. Nic nie traciłem, a mogłem jedynie zyskać! Już po kilku tygodniach stosowania zauważyłem widoczne rezultaty. A żona? Jak opowiedziałem jej ile energii kosztowało mnie osiągnięcie celu, znów popatrzyła na mnie jak na faceta. I to nie tylko w łóżku! Komplet suplementów zawiera także żel intymny, który daje rewelacyjny efekt, lepszy niż niejeden lubrykant! Panowie, naprawdę warto się postarać, a nie tylko liczyć na inicjatywę pań. Dla swoich ukochanych, ale także dla samych siebie!”
R., 46L.
więcej o produkcie znajdziecie TUTAJ oraz TU
Dodaj komentarz