„Projekt plaża” raz poproszę!

Ibiza, Bali, Mykonos – ile razy myślimy o tych miejscach, planując wczasy?  Nic dziwnego. To najmodniejsze kierunki wypoczynkowe ostatnich lat. Przeglądając tamtejsze hotele, czy relacje znajomych z wakacji, mamy wrażenie, jakbyśmy patrzyli na raj na ziemi

projekt bikini, rzeźbienie ciała, siłownia, lato

A ty? gotowa na bikini? / fot. materiały prasowe

Jak wakacje, to plaża, a jak plaża, to bikini. Hasła pt „projekt plaża”, „bikini challenge”, czy „forma do lata” opanowały siłownie. Kobiety masowo modelują sylwetki, rzeźbią figury przygotowując je do nadchodzących wczasów. Jeszcze kilka lat temu wyznacznikiem piękna była wychudzona, blada jak ściana 14-latka. Na szczęście czasy te, oby bezpowrotnie,  przeminęły. Wraz z modą na fitness, nastąpił wielki powrót pięknych, umięśnionych, kobiecych sylwetek, które mają na czym usiąść i czym oddychać.
Czym byłaby wysportowana, kobieta sylwetka bez idealnej opalenizny? Wakacje to dla niektórych szansa na zwieńczenie ich ciężkiej pracy na siłowni, wylanych hektolitrów potu i łez. Skoro już mam upragniony kaloryfer na brzuchu i zero celulitu na pośladkach, to fajnie by było to ciało dodatkowo przyozdobić nieco ciemniejszym kolorem skóry.
Względy estetyczne to jedno. Ważne jednak, aby pamiętać, że ciepłe kraje to nie tylko plaża, słońce, ciepłe morze i chłodząca bryza. To również bardzo wysokie temperatury, a co za tym idzie – promieniowanie narażające nas i naszą skórę na wiele niebezpiecznych schorzeń.
O czym zatem nie wolno zapomnieć podczas podróży na wymarzoną Ibizę? Olejek do opalania! Nasza karnacja, naturalnie jasna, nie jest przystosowana do tak wysokich temperatur. Bez czerwienienia i oparzeń, w pełnym słońcu, wytrzymamy maksymalnie 15 minut. O chorobach skóry już nie wspomnę. Posiadanie kremu z filtrem na letnich wakacjach to podstawa.
Producenci obecnie zasypują nas niezliczonymi propozycjami preparatów chroniących przed promieniowaniem UV. Krem, mleczko, czy może olejek? Filtr 20? 50? A może 100? Wybór jest naprawdę spory i ciężko się zdecydować. Olejki do opalania są bardziej praktycznym rozwiązaniem. Już sama ich aplikacja nie sprawi większych trudności. Lekka formuła, szybko się wchłania i daje lepszy efekt estetyczny – szybciej się opalimy. A przecież o to nam chodzi!
Grunt, żebyśmy pamiętali o celu posiadania kremów z filtrem. Mają nas przede wszystkim chronić. Opalenizna też jest ważna, stanowi jednak walor estetyczny. Sprawi, że wakacje będą bardziej „efektowne”. Najważniejsze jest nasze zdrowie i to o nie powinniśmy się troszczyć. Nieważne, w jak bardzo atrakcyjnym miejscu byśmy się znajdowali.

KOMENTARZE

  1. Reliableonlinepharmacy pisze:

    Dziękuję! :*

DODAJ KOMENTARZ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>