Maski z Twarz: Miasto Kobiet bez mejkapu

Dominika Cuda w swoim projekcie #FakeOff pokazała, że każde ciało, każdej kobiety jest idealne, a wciskane przez mass media stereotypy i ideały tego nie zmienią. My, w Mieście Kobiet postanowiłyśmy jakiś czas później podtrzymać trend na eksponowanie prawdy i ustanowiłyśmy sobie #NoMakeUpCzelendż. Każda z nas przyszła do redakcji bez makijażu, pokonując tym samym lęki i ograniczenia. A dziś, opowiemy Wam, jak było

makijaż, cienie, make up, no make up, nude

Czy to na pewno będzie Ci potrzebne? / fot. Pixabay

 

Renata: Kiedyś było dla mnie nie do pomyślenia wyjść na ulicę bez makijażu. Nie czułam się wystarczająco ładna, a jeszcze na jakimś biznesowym szkoleniu usłyszałam, że nieumalowana kobieta sprawia wrażenie nieprofesjonalnej. Z wiekiem (a pewnie i z życiowym doświadczeniem) przestałam czuć konieczność przekonywania otoczenia o wyjątkowości swojej urody, ale pozostała we mnie potrzeba (żeby nie powiedzieć konieczność) przyjścia do pracy umalowana. Bez make-upu mogę skosić trawnik, albo wyskoczyć na szybkie zakupy do spożywczaka, ale poza tym nie będę udawać, że jestem bardziej wyluzowana niż jestem. By czuć się komfortowo potrzebuję jednak, choćby niewielkiego, podrasowania wyglądu.

Agna: Nie tak dawno temu, dostałam od Pana PR-owca tekst, reklamujący producenta odzieży damskiej pt „5 zasad zadbanej kobiety”. Dowiedziałam się z niego, że OBOWIĄZKIEM zadbanej kobiety jest zawsze nienaganny manicure („paznokcie, na których nigdy nie ma odpryśniętego lakieru”. PS. Akurat tego dnia, złamałam paznokcia, więc w kategoriach oceny autora tekstu, trafiłam do puli z napisem „zaniedbana kobieta”) czy lekki makijaż (bo „smoky eye z dorysowanymi brwiami i różem na policzkach wygląda karykaturalnie”). Pan PR-owiec to bez wątpienia esteta i być może znawca rytuałów pielęgnacyjnych kobiet, ale psycholog (marketingowiec?) z niego fatalny. Pan, prawdopodobnie przegapił moment, w którym narzucanie kobietom (i ludziom w ogóle) POWINNOŚCI ( w tym słowie jest inny wyraz – wina) jest, co tu dużo mówić, w złym guście.
Z drugiej strony, być może z racji wykonywanego zawodu i na fali popularności hasła #bodypositive, bombardowana jestem hasłami, że kobiety ZMUSZA SIĘ do diet wycieńczających organizm, wstrzykiwania botoksu i nakładania tony fluidów. Serio, czujesz się zmuszona? Wydawało mi się, że robisz to dla siebie. Po drugiej stronie barykady, rekordy popularności w instagramowym światku biją kampanie typu #nomakeup. Super. Chociaż wolałabym, żeby świat zajmował się poważniejszymi sprawami, np. motywowaniem kobiet do wychodzenia z domu do teatru, kina, zapisania się na studia, warsztaty, kursy, a nie bez make-upu.
Do rzeczy.
Zostałam poproszona o wypowiedź dotyczącą makijażu – myślałam, że nie mam nic odkrywczego na ten temat do powiedzenia, do momentu, gdy jak grom z jasnego nieba, w mojej skrzynce pojawił się tekst o powinnościach zadbanej kobiety.
Myślę, że wszystko zależy od okazji. Są okoliczności, które wymagają od dorosłej kobiety przywdziania odpowiedniej zbroi. Tak jak nie poszłabym w niewypastowanych butach z „otwartym palcem”, miniówie i dekoltem po pępek na rozmowę kwalifikacyjną, tak samo nie wyszłabym na plażę w full make-upie. Nie mam problemu, żeby wyjść z domu bez makijażu na rower, bieganie czy cokolwiek innego, gdzie makijaż nie jest mi do szczęścia potrzebny. Miałabym problem, gdybym musiała poprowadzić dużą imprezę bez makijażu. To są wyłącznie moje, osobiste refleksje. Nie nadawałabym makijażowi nadmiernych znaczeń, bo to tylko narzędzie do tego, by poczuć się lepiej. Chcesz – rób się, nie masz ochoty, albo śpieszysz się na autobus – jakoś przeżyjesz bez tej tapety, a przynajmniej się nie spóźnisz do pracy. Może ktoś (np. Ty) ten wybór doceni.
To my, indywidualne byty, jednostki bierzemy odpowiedzialność za swój wizerunek i nikomu nic do tego.

no make up, bez filtra, uroda

Piękna redaktor, Agna Karasińska nie zwykła moczyć się w tapecie / fot. M. Błoński

Aneta: Nie mam problemu z pokazaniem się światu bez makijażu. Uważam, że każdej kobiecie potrzeba czasami dnia, w którym wyjdzie z zupełnie czystą twarzą poza ściany swojego domu. Po co? Aby mogła pozostać w kontakcie z samą sobą i by poranne spojrzenie w lustro nie było szokiem i negatywnym doświadczeniem. Sama często do pracy przychodzę nieumalowana, a moje dziewczyny w takie dni obsypują mnie komplementami 😉 . Wyznaję zasadę, że wszelkie upiększacze są po to, by podkreślać to, co mamy piękne, a nie by całkowicie zmieniać nasz wygląd. I jej się trzymam.

Gdzieś w Wielkiej Brytanii, ale nie mam pojęcia gdzie, świeże algi na obiad 😀

Post udostępniony przez Aneta Pondo (@anetapondo)

Patrycja: Choć może zabrzmi to nieszablonowo: makijaż, bądź jego brak to tylko „stylizacja”. Mam ochotę na wersję hard – maluję, obudziłam się z nastrojem „Na Pocahontas” – nie maluję. Potrafię w make-upie godnym Beyonce wybrać się o poranku po bułki, a równie dobrze czuję się, kiedy na ważną rozmowę idę saute. Dlaczego? Bo już lata temu pokonałam przekonanie, że kobiecie bez makijażu „nie wypada”. Bez czuje się tak jak „z”, z tą różnicą tylko, że jestem wizażystką z wykształcenia i zamiłowanie do kreowania interesujących malowideł na twarzy mam we krwi i w nawyku. Robię to, no bo to lubię. Często zdarzało mi się słyszeć, że bez „tej tapety” to pewnie wyglądam tragicznie, ale z wielkim uśmiechem patrzę na reakcję tych, którzy wypowiadali te słowa, a teraz patrzą na dokładnie tę samą, nieumalowaną twarz i… nie widzą różnicy. Dajcie spokój tym kobietom! Zajmijmy się czymś więcej niż niekończące się debaty nt. wyglądu celebrytek w makijażu i bez. Jak to możliwe, że pudlowe artykuły na ten temat cieszą się o wiele większą popularnością niż newsy o wykształconych, działających kobietach? Niepojęte? A jednak. Chcesz nosić 6 kilo szpachli – noś, chcesz się nie myć – nie myj. Wszystko jedno, dopóki swoimi upodobaniami nie krzywdzisz innych. Amen.

naked face, makijaż, bez makijażu

Redaktor Patrycja Puszczewicz podczas weekendowej sesji komedii romantycznych stawia na #nakedface

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wspierasz nas w szerzeniu świadomości kobiet i przekonaniu ich, że są PIĘKNE, JAKIE SĄ? Oznacz swoje zdjęcie hasztagami na Insta #NoMakeUpCzelendż #BeautyTest #MiastoKobiet i pokaż światu, że MOŻNA!

PP

KOMENTARZE

DODAJ KOMENTARZ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>